Licznik odwiedzin

piątek, 18 kwietnia 2014

Wielki Piątek. Dzień, w którym umarł Chrystus...

Jerozolima, 3 kwietnia 33 roku, godzina 15 - najprawdopodobniej wtedy umarł Jezus Chrystus.

Jego mękę i śmierć katolicy wspominają właśnie w Wielki Piątek. Wielki Piątek w Kościele katolickim to dzień najgłębszej żałoby i refleksji. Jedyny taki w roku, w którym nie odprawia się mszy świętej. Zamiast niej jest liturgia, przypominająca o męce i śmierci Jezusa Chrystusa. Jej centrum stanowi adoracja krzyża.

W Wielki Piątek wierni biorą udział w uroczystej liturgii, podczas której szczegółowo wspomina się poszczególne etapy męki Jezusa: od pojmania go w Ogrodzie Oliwnym, przez sąd Annasza i Kajfasza, Piłata, aż po drogę krzyżową i śmierć na Golgocie. Chrystus, zamiast którego uwolniono złoczyńcę Barabasza, umiera na krzyżu i dopełnia swej misji zbawienia ludzi.

Nabożeństwo Wielkiego Piątku jest odprawiane po południu - ma to upamiętnić godzinę jego śmierci. Kapłani mają na sobie czerwone szaty, upamiętniające ofiarę krwi. Milczą instrumenty muzyczne i dzwony. Nie ma także pieśni na wejście. Na początku celebrans przez chwilę leży krzyżem przed ołtarzem.

W liturgii słowa wierni słuchają fragmentu Księgi Izajasza, zapowiadającego mękę Sługi Pańskiego, urywka, tłumaczącego historię zbawienia i obszernego opisu męki Chrystusa. Później odmawiana jest uroczysta modlitwa powszechna za wszystkie stany Kościoła i cały świat.

Po liturgii słowa następuje adoracja krzyża - każdy z wiernych przyklęka i go całuje. Towarzyszy temu śpiew tradycyjnych pieśni. Po komunii Najświętszy Sakrament przenosi się do symbolicznego grobu. Tam wystawia się monstrancję z Hostią, okrytą białym, przezroczystym welonem. Przeniesienie Eucharystii przypomina zdjęcie z krzyża i pogrzeb Chrystusa.

Jeszcze kilkadziesiąt lat temu Wielki Piątek przeżywano w Polsce jako dzień wielkiej żałoby. Zatriumfowała śmieć, człowiek został zdany na pastwę szatana. Ludzie przychodzili więc najczęściej, jak mogli, do kościoła, by choć przez chwilę móc czuwać przy grobie Jezusa.

Zwyczaj budowania grobu wywodzi się z Jerozolimy, gdzie wierni gromadzili się w kolejnych miejscach, związanych z męką Chrystusa - aż po miejsce pośmiertnego spoczynku. A zarazem to prawdziwie polska tradycja. Obecnie zazwyczaj - oprócz monstrancji z Hostią - znajduje się tam figura Chrystusa, krzyż i dekoracja, najczęściej mająca przypominać skaliste okolice Jerozolimy.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.