Licznik odwiedzin

czwartek, 19 grudnia 2019

Rachunek sumienia

RACHUNEK SUMIENIA DLA MŁODZIEŻY 
 Instrukcja: 
1. Biorę kartkę i długopis i rezerwuję sobie pół godziny nie 5 minut !!! 
2. Modlitwa jak poniżej 
3. Czytamy po jednej linijce, jeżeli to mnie nie dotyczy idę dalej, jeżeli coś w tym jest notuję sobie o co chodzi 
4. Czytam sobie to co zanotowałem i zastanawiam się co z tych spraw było grzechem ciężkim, to znaczy popełnionym przeze mnie świadomie i dobrowolnie. Zaznaczam sobie te sprawy, o których powinienem powiedzieć przy spowiedzi. 
5. Modlitwa na zakończenie jak poniżej 
6. Zabieram sobie kartkę z notatkami do kościoła, by przy spowiedzi nie zapomnieć czegoś ważnego. 
Modlitwa: Boże, Ty wiesz, jak wielka jest moja zdolność do okłamywania samego siebie. Ty wiesz również, że umiem przesadzać i dramatyzować swoje upadki. Daj mi proszę trzeźwy umysł, realizm i uczciwość w ocenie samego siebie. Pozwól, żebym wciąż pamiętał o Twojej cierpliwej miłości wobec mnie. Daj mi odwagę, bym stanął w prawdzie przed Tobą. 
 GRZECHY PRZECIWKO BOGU: 
• Czy wierzę, że Bóg mnie kocha i że interesuje Go Moje życie? 
• Czy żyję tak, jakbym Boga nie potrzebował – polegam wyłącznie na własnych siłach, sądzę, że wszystko zależy ode mnie, wiem lepiej, co dla mnie dobre, a co złe (pycha)? 
• Czy nie zapominam o tym, że zawsze mam się modlić, niezależnie od tego, co czuję, czy jest mi dobrze, czy źle? 
• Czy nie ograniczam modlitwę tylko do pacierza do odklepania formułek? 
• Czy do Boga zanoszę tylko błagania, czy także dziękczynienia i uwielbienia? 
• Czy nie zarzucałem Boga mnóstwem słów, czy dopuszczałem Go do głosu? 
• Czy nie za mało korzystam z sakramentów – Bożych darów dla mnie? Jak często spowiadam się, przystępuję do Komunii Św., uczestniczę we Mszę św.? 
• Czy przystąpiłem do komunii z ciężkim grzechem na sumieniu, bez wcześniejszej spowiedzi? 
• Czy uczestniczę we Mszy św. jak obserwator i kibic, czy jako aktywny uczestnik (wspólny śpiew, modlitwa, odpowiedzi)? 
• Czy czytam Pismo Św.? 
• Jak wygląda moje uczestnictwo w szkolnej katechezie? 
• Czy wierzę w zabobony (czarny kot, siostra zakonna, kominiarz i inne)? 
• Czy wierzę w horoskopy, kamienie, wróżki itp., przywiązuję do tego wagę? 
• Co noszę na szyi: krzyżyk, medalik czy inny przedmiot, który nic nie mówi o Bogu? 
• Czy potrafię uszanować to, co święte (kościół, cmentarz, krzyż, figury Maryi i świętych, medalik, który noszę na szyi)? 
• Czy dziękuję Panu Bogu za to, co mam, nawet gdy inni mają więcej? 
• Czy nie mówiłem, podejmując działanie: „Panie Boże, a teraz ja sam pokażę Ci, jaki jestem godny bycia Dzieckiem Bożym, udowodnię Ci, że jestem już dobry.”? 
• Czy świadomie popełniam grzech z tłumaczeniem: „Pójdę do spowiedzi i wszystko będzie w porządku.”? 
GRZECHY PRZECIWKO KOŚCIOŁOWI: 
• Czy byłem wystarczająco zaangażowany w życie Kościoła? 
• Czy nie krytykowałem Kościoła bez poczucia współodpowiedzialności? 
• Czy nie odrzucałem oficjalnego nauczania Kościoła (Katechizm Kościoła Katolickiego i nauczanie papieskie)? 
• Czy zachowałem post (np. post piątkowy jest wspólnym wyrazem solidarności z Męką Chrystusa)? 
GRZECHY PRZECIWKO BLIŹNIEMU: 
• Czy jestem egoistą, szukam tylko własnego dobra, inni ludzie są jedynie środkami do moich celów? • Czy wybieram tylko te znajomości, które sprawiają mi przyjemność? 
• Czy narzucam własne zdanie, chcę zawsze mieć rację i ostatnie słowo, nie słucham innych? 
• Czy szufladkuję ludzi, przypisuję im etykietki, ostro krytykuję i oceniam? 
• Czy niszczę dobro wspólne: w szkole – ławki, pomoce szkolne i inne; na ulicy (wandalizm)? 
• Czy przebaczam, umiem mówić „przepraszam”, przyznaję się do winy? 
• Czy kłamię, ubarwiam moje opowiadania, przesadzam dla efektu? 
• Czy lubię plotkować? 
• Czy zdradzam cudze tajemnice, wykorzystuję otrzymane informacje przeciwko innym? 
• Czy jestem uczciwy? 
• Czy oddaję rzeczy pożyczone? 
• Czy potrafię dziękować ludziom za dobro, reagować na zło? 
• Czy nakłaniam innych do grzechu, do zła? 
• Czy namawiam innych do grzechów seksualnych (swoją dziewczynę, chłopaka)? 
• Czy umiem docenić zdolności i dobre postępowanie innych, pochwalić, pogratulować zwycięstwa czy dobrej oceny? 
• Czy wykluczam Boga z koleżeństwa, przyjaźni, miłości: np. nie powierzam tych relacji Panu Bogu? • Czy modlę się za innych (rodziców, rodzeństwo, rodzinę, nauczycieli, kapłanów z parafii, znajomych ze wspólnoty)? 
• Czy jestem zawistny? Zazdroszczenie komuś tego, co posiada, życzenie mu, żeby tego nie miał? 
• Czy potrafię wynagrodzić wyrządzoną krzywdę (oddać skradzioną rzecz, przeprosić za oszustwo, kłamstwo, złość)? 
• Czy szanuję i dbam o własność wspólną (np. przyrodę, ławki w parku, szkołę, jej pomieszczenia i wyposażenie, autobus, którym jeżdżę do szkoły, itp.)? 
GRZECHY PRZECIWKO SOBIE: 
• Czy zastanawiam się nad celem i sensem mojego życia? 
• Czy jestem odpowiedzialny za czyny, słowa, obietnice? 
• Czy marnuję czas, czy też umiem go zaplanować i dobrze wykorzystać? 
• Czy jestem leniwy, łatwo się zniechęcam? 
• Czy dobrze wykorzystuję niedzielny odpoczynek? Nie nadużywam w tym dniu telewizora lub komputera, zapominając o całym świecie? 
• Czy idę na łatwiznę, marnuję swoje zdolności – odpisuję zadania ( sam ich nie robię – nie chce mi się), ściągam? 
• Czy utrzymuję kontakty głównie z tymi, którzy się nade mną litują, a nie z tymi, którzy wymagają? • Czy przywiązuję zbytnią wagę do rzeczy materialnych? 
• Czy oglądam pornograficzne filmy i czasopisma? 
• Czy nie pobudzam swojej seksualności (pornografia, nieczyste myśli, nieczyste wirtualne znajomości przez Internet, samogwałt)? 
• Czy szanuje swoje zdrowie (papierosy, alkohol, narkotyki, brak sportu)? 
• Czy jest we mnie egoizm i egocentryzm: patrzenie na świat przez pryzmat samego siebie? Czy pytam samego siebie o zgodność moich własnych decyzji z wolą Bożą? 
• Czy akceptuję samego siebie, czy też trwam w postawie buntu wobec Pana Boga, że jestem taki, a chciałbym być inny? 
• Czy nie jest tak, że dostrzegam jedynie swoje wady, upadki i porażki? 
• Czy potrafię się cieszyć z tego, co mam? 
• Czy dbam o swoje ciało, zdrowie fizyczne (ciepłe ubranie, odpoczynek, sen, walka z nałogiem)? Modlitwa: Proszę Cię Panie o Twoją pomoc w szczerym wyznaniu moich grzechów. Daj proszę mądrość i cierpliwość spowiednikowi. Przemawiaj do mnie przez niego. Pokaż, co i jak mogę w sobie zmieniać. Niech ten sakrament będzie dla mnie źródłem radości i nadziei na to, że pomimo moich upadków mogę stać się świętym.

Jak się spowiadać ?

FORMUŁA SPOWIEDZI:


PENITENT:( osoba spowiadająca się) : Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus 

KAPŁAN: Na wieki wieków. Amen 
PENITENT czyniąc Znak Krzyża mówi: W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen. 
Kapłan uczyni znak krzyża i zachęci do ufności w miłosierdzie Boże, na przykład, może to uczynić słowami 
KAPŁAN:Bóg niech będzie w twoim sercu, abyś skruszony w duchu wyznał swoje grzechy PENITENT:Rozpoczynając wyznanie grzechów:Ostatni raz u spowiedzi świętej byłem: tydzień, miesiąc, lata temu ….Pokutę zadaną wypełniłem.Obraziłem Pana Boga następującymi grzechami: Wyliczam te grzechy, a przy ciężkich podaję liczbę i okoliczności. Na zakończenie mów: więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie serdecznie żałuję, postanawiam poprawę proszę o naukę, pokutę i rozgrzeszenie.Następnie kapłan zachęca penitenta do okazania żalu. 
PENITENT: Boże, bądź miłościw mnie grzesznemu (Łk 18,13). 
Udzielając rozgrzeszenia kapłan wypowiada słowa 
KAPŁAN: Bóg Ojciec Miłosierdzia, który pojednał świat ze sobą, przez śmierć i zmartwychwstanie swojego Syna i zesłał Ducha Świętego na odpuszczenie grzechów, niech ci udzieli przebaczenia i pokoju, przez posługę Kościoła. I ja odpuszczam Tobie grzechy, w imię Ojca, Syna i ducha Świętego 
PENITENT: Amen 
Po udzielaniu rozgrzeszenia i zadaniu pokuty, kapłan zwraca się do ciebie słowami 
KAPŁAN: Wysławiajmy Pana bo jest dobry. 
PENITENT: A jego miłosierdzie trwa na wieki 
KAPŁAN: Pan odpuścił tobie grzechy. Idź w pokoju. 
PENITENT: Bóg zapłać. Kapłan puka w konfesjonał.
Nie ma żadnego przepisu liturgicznego nakazującego całowanie stuły.

poniedziałek, 2 grudnia 2019

Być gotowym to dostrzegać Bożą obecność.

List pasterski Prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka na pierwszą niedzielę Adwentu, 1 grudnia 2019. 
Chodźcie, wstąpmy na górę Pańską, do świątyni Boga Jakuba!

Umiłowani Siostry i Bracia w Chrystusie Panu!
Jak w każdą niedzielę, tak i dziś zgromadziliśmy się w naszych kościołach i kaplicach, aby uczestniczyć w Eucharystii. Ten dzień przypomina nam podstawową prawdę naszej wiary: Jezus zmartwychwstał i żyje. Dzisiejsza niedziela jest także pierwszą niedzielą Adwentu, a więc czasu, w którym naszą myślą wybiegamy ku wieczności, oczekując powtórnego przyjścia Syna Człowieczego; czasu, od którego rozpoczyna się nowy rok liturgiczny i duszpasterski; czasu, który chcemy dobrze przeżyć, aby i tym razem owocnie przygotować się do Uroczystości Narodzenia Pańskiego.
W pierwszym czytaniu usłyszeliśmy zapowiedź proroka Izajasza o końcu czasów. Wraz z narodzinami Chrystusa, Jego Śmiercią i Zmartwychwstaniem, rozpoczęły się w historii świata czasy ostateczne. Nastała pełnia czasów (Ga 4,4). Święty Paweł poucza nas: noc się posunęła, a przybliżył się dzień (Rz 13, 11-). I choć nie znamy dnia powtórnego przyjścia Chrystusa, wezwani jesteśmy, aby się na nie przygotować: bądźcie gotowi, bo w chwili, w której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie (Mt 24, 44). Cóż oznacza dla nas to wezwanie? Czym jest owa gotowość, do której Chrystus nas dzisiaj zaprasza? Na jakie przyjście powinniśmy się przygotować?
Święty Bernard (+1153) nauczał, że potrójne jest przyjście Pana. (…) w pierwszym swoim przyjściu Chrystus stał się naszym odkupieniem, w drugim ukaże się jako nasze życie,  a pomiędzy tymi dwoma jest On naszym wytchnieniem i pocieszeniem. Czasy, w których żyjemy – wbrew temu, co może nam się wydawać – są naznaczone Bożą obecnością. Od nas zależy, czy w Jezusie Chrystusie szukać będziemy wytchnienia i pocieszenia, czy też damy się zwieść różnorakim pokusom. Od nas zależy też, na ile potrafimy Go rozpoznać i przyjąć.
Teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu.
Drodzy Siostry i Bracia!
Być gotowym to dostrzec w nowym roku liturgicznym i duszpasterskim, który rozpoczynamy, wielki dar i zarazem szansę. Przeżywać go będziemy pod hasłem Wielka Tajemnica Wiary pochylając się nad sakramentem Eucharystii. Niech ten rok będzie dla nas zachętą i impulsem do pogłębienia naszej pobożności eucharystycznej, zintensyfikowania troski i starania o piękno liturgii, a także poszerzenia wiedzy i tym samym rozumienia sakramentu będącego centrum życia, wiary i modlitwy Kościoła. Nie chodzi przecież  o zwykłe powtórzenie poszczególnych celebracji, ale o to, aby pozwolić się Duchowi Świętemu  prowadzić  i prawdziwie spotkać przychodzącego Pana.
Być gotowym, to również dostrzec Bożą obecność w wydarzeniach, w których uczestniczymy. Wraz z pierwszymi Nieszporami adwentowymi, sprawowanymi w katedrze, weszliśmy uroczyście w duchowe przygotowanie naszej archidiecezji do nawiedzenia Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej. Rozpocznie się ono 3 października 2020 r. w parafii pw. Zwiastowania NMP w Inowrocławiu, a zakończy się 28 sierpnia 2021 r. w parafii archikatedralnej w Gnieźnie. Do tego wydarzenia, od pierwszej soboty stycznia, przygotowywać się będziemy poprzez nowennę. Naszej modlitwie towarzyszyć będzie płomień świecy. Matka Boża w znaku Jasnogórskiego Obrazu przybędzie do naszej archidiecezji, aby przypomnieć nam słowa Chrystusa: uczyńcie cokolwiek wam powie (por. J 2,5). Wpatrując się w Jej święty Wizerunek, pragniemy przyzywać Jej wstawiennictwa i Jej opieki nad nami, naszymi rodzinami i całym Kościołem gnieźnieńskim.
Dziękując za obecność na Jasnej Górze tym, którzy przed niespełna dwoma miesiącami tam wspólnie pielgrzymowali, proszę Was, drodzy Siostry i Bracia, abyśmy do tych szczególnych dni obecności Jasnogórskiego Obrazu w parafiach naszej archidiecezji jak najlepiej się przygotowali. Służyć temu będzie uczestnictwo w misjach lub rekolekcjach poprzedzających bezpośrednio dzień nawiedzenia w parafii. Niech znakiem naszej radości z przybycia Matki Bożej w kopii Cudownego Wizerunku Jasnogórskiej będą przyozdobione kościoły, domy i ulice. Wierzę głęboko, że Ta, która uczy nas słuchać Swego Syn, prowadzić nas będzie do Niego drogami matczynej miłości i czułości.
Szczególnym wydarzeniem w nadchodzącym roku będzie również beatyfikacja Sługi Bożego Stefana Kardynała Wyszyńskiego. Odbędzie się ona w Warszawie 7 czerwca 2020. Wyniesiony na ołtarze zostanie pasterz naszej archidiecezji. To On często powtarzał – wszystko postawiłem na Maryję. Od chwili beatyfikacji słowa te staną się dla nas – przygotowujących się do nawiedzenia Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej – szczególnym zobowiązaniem i zarazem znakiem Bożej obecności: Soli Deo per Mariam. Wracając ze swego pierwszego po uwolnieniu z więzienia wyjazdu do Rzymu, 19 czerwca 1957 roku, Prymas Tysiąclecia mówił w katedrze warszawskiej: (…) nie wróciłem sam. Przywiozłem ze sobą dar – oblicze naszej Królowej, Pani i Matki, Dziewicy Wspomożycielki – Maryi. Wyjeżdżając do Rzymu wziąłem ze sobą dwie kopie obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej. Jedną ofiarowaliśmy imieniem narodu Ojcu świętemu (…) Drugą kopię macie oto przed sobą. Podczas audiencji (…) Ojciec Święty (…) osobiście pobłogosławił ten drugi obraz. I ukazując wiernym pobłogosławioną przez papieża kopię Wizerunku Maryi Częstochowskiej, kard. Wyszyński zapowiedział, że rozpocznie się już niedługo święta wędrówka: nawiedzenie Matki Bożej po całej Polsce. Będzie więc ten obraz wędrował – mówił Ksiądz Prymas – przez dziewięć lat po naszej ziemi ojczystej. Będzie nawiedzał wszystkie diecezje, poczynając od archidiecezji warszawskiej (…) a kończąc na archidiecezji gnieźnieńskiej, gdzie w 1966 roku będą się odbywały główne uroczystości Tysiąclecia chrześcijaństwa Polski. I tak z inicjatywy Prymasa Tysiąclecia rozpoczęło się nawiedzenie Matki Bożej i trwa ono nadal.
Noc się posunęła, a przybliżył się dzień.
Siostry i Bracia!
Adwent, który rozpoczęliśmy, jest również czasem przygotowania do Uroczystości Narodzenia Pańskiego. Wyczekujemy jej z nadzieją i radością. Czy jednak będzie ona dla nas prawdziwie radosna i niosąca nadzieję, to zależy od naszej gotowości spotkania się z Tym, którego narodziny będziemy świętować. Być gotowym spotkać się z Chrystusem oznacza oczekiwać Jego przyjścia nie tylko na końcu czasów, ale przede wszystkim już teraz. Dlatego pamiętajmy o przygotowaniu naszych serc. Nie chodzi przecież tylko o wdzięczne wspominanie przeszłości czy choćby najpiękniejszą zewnętrzną oprawę czekających nas świąt. Chodzi o to, oby dokonało się dla nas wszystkich – jak mówił na Jasnej Górze papież Franciszek – dla każdej i każdego z nas przejście wewnętrzne, Pascha serca ku stylowi Bożemu ucieleśnionemu przez Maryję: działać w miłości i w bliskości towarzyszyć, z prostym i otwartym sercem. Taki jest bowiem styl Boży ucieleśniony przez Maryję. Taki jest styl Tej, która ma do nas przyjść w Jasnogórskim Wizerunku, symbolicznie przynoszona jak przed 40 laty przez Prymasa Tysiąclecia, w darze jego beatyfikacji, za którą podziękujemy w wymiarze diecezjalnym 21 czerwca 2020 roku w Gnieźnie.
Drodzy siostry i Bracia!
Życzę więc, aby nadchodzący czas Adwentu i czas przygotowania do nawiedzenia był dla nas wszystkich czasem błogosławionym. Każdego dnia otwierajmy nasze serca Jezusowi Chrystusowi, który jest naszym wytchnieniem i pocieszeniem. Wypraszając w modlitwie dla każdej i każdego z Was opieki Pani Jasnogórskiej oraz wzywając wstawiennictwa św. Wojciecha i błogosławionego już wkrótce Sługi Bożego, Stefana Kard. Wyszyńskiego, proszę Was także o modlitwę w mojej intencji.